Wejdz na strone Kliknij
Kliknij na : eigenes Bild anbringen
Wybieramy zdjęcie z dysku.
Nastepnie zaznaczamy: Ich bestätige......
Wpisujemy adres strony: Link .....
I klikamy na : Auf die pinnwand
A co powiecie na taką historie:
Mam znajomego(starszy już człowiek), który przed laty mając znajomości wśród rybaków z PGRyb Osieczna załatwiał mi narybek karpia do stawu.
Przy tej okazji opowiedział mi jak to był z nimi na odławianiu ryb.
Po wszystkim podpłynęli gdzieś do pomostów.Rybak zagadnął znajomego czy chce karpia i po przytaknięciu wskazał mu skrzynie z wiekiem zanurzoną w wodzie ,,To sobie weź".Znajomy po jej otwarciu ujrzał ogromnego karpia ,,Ma około 60 kg"-usłyszał-,,Przyjadą po niego ichtiolodzy z Poznania".
Tyle pamiętam i tyle wiem.Co o tym myśleć pozostawiam każdemu wolną wolę.
Inne zdarzenie.
Będąc pod namiotem z żoną w nasze pobliże ktoś przyciągnął łodzią, jak się później dowiedziałem,padłego karpia.Ryba leżała na brzegu a że to było lato to dawała znać o sobie zapachem.Przyszło mi wsiąść łopatę i go pochować a że bydle miało dobrze ponad metr to się niezłe namęczyłem.Wagowo może nie był to rekord ale pamiętam jeszcze łuski jak ponad pół dłoni.
To tyle.
Edytowane przez Labedziak dnia 07-04-2011 09:02
W te karpie to mógłbym uwierzyć.Z perspektywy czasu jeszcze 20 lat wstecz nie słyszało sie o potworach 30-40 kg a jeżeli już to przypadek.A teraz karpie pasą sie jak krowy na łące na naszych kulkach i pelletachChemia,chemia i jeszcze raz chemia w zanetach i kuleczkach.No i oczywiście zasada fair play w stosunku do rybek czyli złap i wypuść.
Dodamy do tego środki ochrony roslin,kwaśne deszcze i odrobine Czarnobyla do smakui rybki rosną jak na drożdżach
Gdyby nie dobre duszki z osękami,sieciami,prądem etc.to moglibyśmy mieć nawet karpie ludojady w naszych wodach
kesu napisał(a):
,,To sobie weź".Znajomy po jej otwarciu ujrzał ogromnego karpia ,,Ma około 60 kg"-usłyszał-,,Przyjadą po niego ichtiolodzy z Poznania".
A mi się tak wydaje, że ok, karp na pewno był duży, ale ta historia ma już może z kilkanaście lat.
I dlatego myślę, że po tych latach waga tego karpia trochę urosła
Byc może na początku ten karp miał ze 30 kg, a po upływie czasu ma już 60
Przecież nawet jak by to było 20 lat temu, to już były aparaty fotograficzne, i takiemu okazowi by na pewno fotki zrobili.
Zgadza się że ryby rosną najszybciej po ich złowieniu.Tą historie miałem opowiedzianą właśnie jakieś 18-20 lat temu jako niedawną i tyle kg miałem wtedy podane.A że zdjęć nie ma?..Czy ten karp naprawdę istniał i był tak duży a jeżeli tak to któż wie co się z nim naprawdę stało.A w jeziorach tego gospodarstwa do dziś są sztuki-znajomy karpiarz z Leszna pokazywał mi w telefonie zdjęcie karpia 26 kg złowionego w jednym z tych jezior, który wrócił do wody i być może nadal rośnie a było to 3 lata temu.
Takie miejsca są okupowane od wiosny do jesieni;namioty ,wędzarnie i setki kg kukurydzy-obcy nie mile widziani-stanowiska zajęte.