Gigantyczny Sandacz
|
popex |
Dodany dnia 24-06-2008 17:04
|

Postów: 219
Data rejestracji: 13/06/2008 11:25
|
W zeszłym roku spędziłem 2 w pełni wędkarskie tygodnie na Mazurach, nad jeziorem Ryńskim. Wędkowałem praktycznie codziennie, chyba, że pogoda bardzo przeszkadzała. Po kilku dniach poznałem pewnego starszego pana łowiącego blisko mnie, z którym w przerwach między braniami prowadziłem liczne rozmowy o naszych dotychczasowych osiągnięciach. Opowiedział mi on bardzo ciekawą historię o ogromnym sandaczu, którego rzekomo miał okazję złapać bodajże przed 10-cioma laty . Opowieść niemal klasyczna - od wieczora do świtu nic nie bierze i kiedy po głowie chodzi już myśl o spakowaniu sprzętu i odespaniu całej nocy w domu przed TV nagle jest upragnione branie. Na martwą ukleję wyrzuconą bagatela 150 m od brzegu (to już jest bardzo ciekawe, bo ja np. aż tak daleko nie rzucam ) bierze, jak się później okazuje sandacz, ale jaki Po ponad 2 godzinnym holu (!) wymęczona ryba ląduje na brzegu i okoliczni przechodnie nie mogą się nadziwić. Sandacz ma 115 cm i waży 16,5 kg ! Rekord Polski Ale niestety zapewne przez gapiostwo nie został nigdzie zgłoszony, co za pech
Historia jak najbardziej nadaje się do tego działu, bowiem mówi o rybie jaka w polskich wodach nie pływa (no, może gdzieś tam taki sobie żyje, ale jeszcze nie został złapany). Trochę mi było głupio wtedy uświadomić 3 razy starszego ode mnie faceta, więc grzecznie wyraziłem moje zdumienie, szacunek i podziw i poszedłem na swoje miejsce, dodam, że w tym dniu nic nie złapałem  |
|
|
|
chomik1980 |
Dodany dnia 24-06-2008 17:39
|

Postów: 233
Data rejestracji: 02/02/2008 17:36
|
No tu to może być różnie ,zastaw na 150m czemu nie ,ale z wywózki bo rzucić to raczej nie.Co do wagi ryby to oficjalnymi rekordami polski sie nie sugeruj,bo widzialem pare wiekszych co np powiesz o kleniu rekord ponad 3.5kg a z 100% informacji wiem o 5kg jednak nie moge zdradzic gdzie zostel zlapany ,nie wspomne już o ponad 4 kilowych linach które rekord polski mocno przewyższały.Tak że w sandacza 16.5kg jestem w stanie uwierzyć bo skoro gdzieś ów takie plywaja to dlaczego ten człowiek nie mógl by go zlapac.
łowca węgorzy
http://www.leszcz.netarteria.pl/portal.php
|
|
|
|
Grzes77 |
Dodany dnia 24-06-2008 17:42
|

Postów: 4614
Data rejestracji: 13/02/2008 10:10
|
Szacun za to, że wytrzymałeś i nie pokazałeś żeby dziadek puknął się w czoło . Ja jestem nerwowy i pewnie bym powiedział, żeby nie klepał głupot. Swoją drogą to może i złowił większego sandacza, ale taka sztuka [ used]. Bardzo często starsi panowie nad wodą, żeby się nie nudzic to znajdują "wolnego słuchacza" i plotą bzdury. Szkoda, że nie spytałeś czy nazywa się Grimm[ ]. |
|
|
|
sidi |
Dodany dnia 24-06-2008 17:46
|

Postów: 86
Data rejestracji: 27/05/2008 19:26
|
mozliwe ze złowił takiego sandacza. Czy my mamy mozliwosc zajrzeć pod wode i zobaczyc co tam pływa A moze ten Pan to byłzwykly mięsiarz i nie potrzebowal zglosic takiego Sandacza do rekordu Polski. Wyrzucil na 150m to tlumaczy tak długi hol wiec być moze to prawda. mam taką nadzieje ze takie bestie żyja w POlskich wodach |
|
|
|
Przemyslav89 |
Dodany dnia 24-06-2008 17:59
|

Postów: 62
Data rejestracji: 21/12/2007 20:48
|
W Polsce są takie sandacze a nawet większe Na pewnym zbiorniku rybacy podczas połowów kontrolnych złapali w sieć sandacza o masie 19kg Nie pamiętam nazwy zbiornika, ale jak komuś zależy to mogę przesortować moje stare numery WW i napisać gdzie to było bo to tam o tym czytałem.
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym;]
|
|
|
|
sidi |
Dodany dnia 24-06-2008 18:21
|

Postów: 86
Data rejestracji: 27/05/2008 19:26
|
mi zalezy. prosze poszukaj tego i napisz chociaz część tego artykulu a najlepiej by było jakies fotki dodac
Edytowane przez sidi dnia 24-06-2008 18:21
|
|
|
|
okoniolowca |
Dodany dnia 24-06-2008 18:27
|

Postów: 968
Data rejestracji: 21/08/2007 00:43
|
A ja właśnie lubię takich ludzi. Kiedyś w Polsce jak siedziałem nad takim jeziorkiem i łowiłem plotki i karasie 10 centymetrowe to podszedł do mnie taki starszy facet z wędka pamiętająca PRL. Po chwili zaczęliśmy rozmawiać i on powiedział ze kiedyś to zlowil szczupaka 16 kilo. Ja mowie no to gratuluje a na co ile trwał hol itp takie pytania zadawałem mu. w 16 kilo uwierzyłem no bo czemu nie po jakimś czasie bez brania wyszperał z torby flaszkę wypił ja sam i podczas picia 16 kilowy szczupak stawał sie większy i większy aż w końcu doszło do 30 kilo [ ].
Złowiłem rybę, ryba to wie i ja to wiem. I to mi wystarczy. 
|
|
|
|
Przemyslav89 |
Dodany dnia 24-06-2008 19:04
|

Postów: 62
Data rejestracji: 21/12/2007 20:48
|
Sidi znalazłem ten artykuł, był w numerze 10.2004 w WW. Nosił tytuł "gdzie po rekord Polski" i dotyczył sandacza. Wypowiadali się tam między innymi rybacy którzy przeprowadzali odłowy kontrolne w Jeziorze Goczałkowickim. Oto część z tego co mówili: "Największy sandacz przez nas złapany miał ponad 18 kilo. Dużo trafia się takich 8-12 kilowych, a średnio raz na rok trafia nam się okaz powyżej 15 kilogramów"
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym;]
|
|
|
|
sidi |
Dodany dnia 24-06-2008 19:14
|

Postów: 86
Data rejestracji: 27/05/2008 19:26
|
To dla wszystkich niedowiarków wystarcza
WIELKIE DZIĘKI           !
P.S
Przed chwila czytałem moje archiwalne numery Przewodnika Wędkarskiego
o to co znalazłem:
"udalismy sie na rozmowe z prezesem "Gopła" ten zaprowadzil nas do chłodni w której pzrechowuje sie złowione ryby. MOzecie wiezyc lub nie ale widzielismy kilka zamrozonych 15-16 kilogramowych sandaczy !"
Edytowane przez sidi dnia 24-06-2008 20:13
|
|
|
|
Grzes77 |
Dodany dnia 24-06-2008 21:54
|

Postów: 4614
Data rejestracji: 13/02/2008 10:10
|
[mad][mad][mad][mad][mad][mad][mad][mad]
Sidi i Gnida
[mad][mad][mad][mad][mad][mad][mad][mad]
Proponuję przeczytać, pomyśleć i dopiero pisać[ used]. Ja nie napisałem, że nie ma większych sandaczy w naszych wodach, tylko że wątpię by jakiś dziadek takiego złowił . Tak jak zauważył Okoniołowca przeważnie dziadki lubią sobie dodawać. Może w waszych stronach są super dziadki i łowią okazy. W moich niestety mają takie sprzęty, że szczerze wątpię czy wyjęli by rybę pięciokilową a co dopiero sandacza na rekord kraju. Wcześniej wspomniany dziadek pewnie złowił sandała 5-6 kg, który z każdym opowiadaniem rósł i rósł i niedługo będzie miał z 20 kilo[ ]. Dlatego uważam, że Popex trafnie umieścił to opowiadanie w temacie brednie wędkarskie. Pozdrawiam[thumbsup]
P.S. Wiem, że zawsze się może trafić wyjątek i jakiś super dziadek, ale to raczej wątpliwe
|
|
|
|
sidi |
Dodany dnia 24-06-2008 22:39
|

Postów: 86
Data rejestracji: 27/05/2008 19:26
|
Grzes77 ale nie zapzreczasz ze dziadek mógł złowić taką bestie   |
|
|
|
Grzes77 |
Dodany dnia 25-06-2008 11:12
|

Postów: 4614
Data rejestracji: 13/02/2008 10:10
|
grzes77 napisał/a:
P.S. Wiem, że zawsze się może trafić wyjątek i jakiś super dziadek, ale to raczej wątpliwe
Sidi jak już wcześniej napisałem to mógł złowić, ale według mnie to tylko bzdurna nasza gadka się robi. Ty uważasz, że złowił a ja nie. Pozdrawiam i dla mnie ten temat zakończony |
|
|
|
stefan12 |
Dodany dnia 25-06-2008 12:28
|

Postów: 340
Data rejestracji: 06/11/2007 14:27
|
Eribirus ren rekord już jest z rok nie aktualny. Po ponownym "przebadaniu"tego zdjęcia akazało sie że to był amur.Obecny rekord Polski w kleniu to 3,64kg. |
|
|
|
pjkspining |
Dodany dnia 12-07-2008 00:13
|

Postów: 302
Data rejestracji: 26/03/2008 17:17
|
Mhmmmm wiecie ludzie na wsiach "jesli to byla wieś" łowia naprawde duze ryby mozecie sie smiac czy nie ale znam paru takich ludzi co łowili naprawde duuuuze ryby i nigdzie ich nie zgłaszali bo po co ? Dla takiego prostego gościa to nie jest ważne zeby byl w jakiejs gazecie , wiadomo ze mozna wierzyc ale z przymrózeniem oka.
Tylko sum ! Pasja...Złap i wypuśc
|
|
|
|
sibannac |
Dodany dnia 13-08-2008 10:33
|

Postów: 13
Data rejestracji: 09/08/2008 15:22
|
Skoro mowa o dziadkach, to taka mała anegdotka:
Około dwa tyg. temu polowałem na okonia. Parę rzutów i zacinam szczupaka. miał około 30-35cm ( nie mierzyłem go, ponieważ po 1wsze. nie miałem czym, a po 2gie na oko widać, że nie miał 45cm ) Od razu go wypuściłem oczywiście. Kilka dni później, w tym samym miejscu, znów przyszedłem na okonia. Cały czas pusto. Znudzony rzucałem gdzie popadnie, aż w końcu podchodzi do mnie dziadek z wioski i jak wiadomo z takimi ludźmi konwersacja musi być. Opowiada, że kiedyś w tej rzece to były ryby, szczupaki 3-4 kg. Oczywiście pochwaliłem się , że złapałem ostatnio szczupaka tylko, że małego ok 35cm. Odpowiedź jego mnie zaskoczyła: Oooo to dużyy był, ryba znowu chyba wróciła do rzeki...
Pozdro
KOBIETY są jak ryby - trzeba złowić, żeby się nacieszyć...
|
|
|
|
Soltys |
Dodany dnia 01-10-2011 20:44
|

Postów: 634
Data rejestracji: 02/05/2008 12:05
|
A może ktoś wie na jakim zbiorniku został złowiony rekord Polski w sandaczu ? |
|
|
|
Moris |
Dodany dnia 02-10-2011 07:50
|

Postów: 576
Data rejestracji: 09/05/2008 10:46
|
Weźcie pod uwagę to, że dziadek jakieś 30 lat temu nie był dziadkiem, a rybostan w Polsce był o wiele bogatszy. Ja mogę uwierzyć, bo wiem, że nieżyjący już dziadek mojego szwagra około 20 lat temu też złowił pokaźną sztukę szczupaka 17 kilo i też nikomu nie zgłaszał. Rok temu w mojej okolicy grasujący z siatami po Wiśle jej dzierżawca rybak wyciągnął sandacza ocenianego na około 130cm ! więc nie zawsze brednie są bredniami. |
|
|
|
wojtekmackojc2000 |
Dodany dnia 06-07-2012 23:44
|

Postów: 10
Data rejestracji: 06/07/2012 23:22
|
Myślę, że to może być możliwe, bo mój tata już pobił raz rekord Polski (leszcz 7.10) ale nie zgłosił tego, ponieważ mój tata to typowy no-killowiec. myślę że ten pan mógł takie sandacza złowić.
Edytowane przez bobo160 dnia 07-07-2012 00:21
|
|
|
|
arturMD |
Dodany dnia 07-07-2012 07:13
|

Postów: 244
Data rejestracji: 29/07/2007 19:16
|
wojtekmackojc2000 napisał(a):
Myślę, że to może być możliwe, bo mój tata już pobił raz rekord Polski (leszcz 7.10) ale nie zgłosił tego, ponieważ mój tata to typowy no-killowiec. myślę że ten pan mógł takie sandacza złowić.
To,że no-kilowiec to przeszkodziło mu zgłosić rybę?Przecież aby dodać zgłoszenie nie trzeba jej zabijać.A z tymi "dziadkami"to można się pomylić.....nie pomogły federy i zanęta Sensasa,pinki i inne wynalazki jak dziadzio z bambusem ,katuszką i 0,35 Stilon Gorzów doił takie rybska,że kopara nam opadła.......na kodaki łowił a ryba na nic innego nie brała. |
|
|